fbpx
Dlaczego mieszkania ciągle drożeją?

Dlaczego mieszkania ciągle drożeją?

Kawalerka za 350 – 500 000 złotych w Warszawie? Proszę bardzo. W mniejszych miastach nie jest dużo lepiej, za 200 000 zł w wielu nawet na kawalerkę pozwolić sobie nie można, cóż taki mamy klimat. Rynek nieruchomości wydaje się nie zatrzymywać i nie ma zamiaru chyba zwolnić, a od już dłuższego czasu mówi się, że jest mocno „napompowany”.

Dzięki temu zwykły człowiek praktycznie nie może już sobie pozwolić na własny kąt bez zaciągania kredytu, który będzie potem spłacał przez 20 lat. Pytanie, co stoi za taką sytuacją i czy wogóle może się to zmienić? Szczerze byłem do niedawna zdania, jak niektórzy, że po pandemii w ciągu może roku ceny zaczną spadać, ponieważ okaże się, że wiele osób nie chce już inwestować w nieruchomości z powodu braku gotówki, a te osoby które zakredytowały się pod korek będa powoli wpadały w kłopoty z płynnością… z różnych przyczyn, np. wzrost stóp procentowych.

dlaczego mieszkania drożeją
*źródło pixabay

7 powodów drogich mieszkań

Póki co jednak tak się nie dzieje. Dlaczego? Poniżej kilka czynników, które na to wpływają według mnie:

1. Tani kredyt i łatwy dostęp do niego – coraz więcej osób z niego korzysta. Im niższy „próg wejścia” tym większy obrót na rynku. Widać to w danych dotyczących ilości składanych do banków wniosków o kredyty na zakup nieruchomości. Banki muszą coś robić z pieniędzmi, a chętniej udzielą kredytu pod zabezpieczenie, niż zwykłej gotówki. Niskie stopy procentowe przekładają się na atrakcyjne warunki kredytów, ale mogą być także niebezpieczne, jeśli stopy zaczną się podnosić.

2. Niski wymagany wkład własny, który już w wielu bankach znów jest akceptowany na poziomie 10 % zachęca do zakupu nieruchomości osoby, które praktycznie nie mają oszczędności. Nie koniecznie na cele mieszkaniowe…

3. Planowane kolejne dopłaty, subwencje i wsparcie od strony rządu – już wiemy mniej więcej jak to będzie wyglądać w „Polskim nowym ładzie” ( dopłaty do kredytów itp.) co oczywiście spowoduje kolejne podwyżki na rynku nieruchomości.

4.Wysoka inflacja – jeśli warzywa drożeją kilkanaście procent rocznie, a materiały budowlane nawet 30 % w ciągu kilku miesięcy to ludzie szukają czegoś co utrzyma wartość ich oszczędności, majątku trwałego, a na rynku nie ma zbyt wielu alternatyw.

5. Spekulacja, marketing itp. – wszystko co związane z branżą rozwoju, szkoleń z inwestycji, flip-owania etc. co powoduje napływ nowych potencjalnych inwestorów lub osób szukających na rynku nieruchomości szybkich i bardzo dużych łatwych zysków.

6. Zainteresowanie ze strony dużych funduszy inwestycyjnych – to już się dzieje, przykładowo skandynawskie fundusze inwestycyjne kupują mieszkania w tysiącach od Polskich deweloperów, aby potem je wynajmować. Deweloper prędzej dostosuje się do takiego gracza, jeśli dla niego ceny są ok, to czemu miały by być obniżane dla pozostałych klientów.

7. Znów inflacja i wzrost cen materiałów budowlanych – jeśli ktoś obecnie buduje, to wie dlaczego nie może być obecnie taniej. Ceny materiałów od wiosny poszły w górę pewnie z 30 % i inwestorzy, deweloperzy też te koszty ponoszą, a przerzucą je na klientów.

Czy będzie taniej?

Czy ceny mogą stanąć w miejscu lub mogą się zatrzymać ? Na ten moment wydaje się, że nie. Przynajmniej dopóki stopy procentowe są tak niskie, że lokaty w bankach oferują odsetki bliskie zeru. Tani kredyt i subwencje tylko nakręcą sytuację, więc raczej korzystniejsze będzie dla zwykłego Kowalskiego jednak wybudowanie domu na wsi, czy w mniejszej miejscowości niż kupowanie bardzo drogiej nieruchomości w mieście.

A pod kątem inwestycji? To już każdy powinien sam ocenić. Pytanie tylko czy warto wchodzić na ten rynek bez oszczędności, z wkładem bliskim zera i na kredyt jak to promują niektórzy guru inwestowania. Wydaje się to jednak mocno ryzykowne, mniej więcej jak branie kredytów walutowych kiedyś.

Ps. Jeśli myślisz jednak o zakupie nieruchomości na kredyt, chcesz uzyskać wstępną poradę, porównać oferty to napisz do mnie, bezpłatnie ja lub mój współpracownik znajdziemy rozwiązanie dla Ciebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.