Zbliżające się święta Bożego Narodzenia to okres wyjątkowo przyjemny i rodzinny, który spędzamy zazwyczaj wspólnie z najbliższymi przy stole i w miłej atmosferze. Ale poza tym co powinno być najważniejsze, to od co najmniej miesiąca czy dwóch mamy dookoła zakupowe szaleństwo, nakręcanie klientów w sklepach na kupowanie coraz większej ilości prezentów, jedzenia,elektroniki, zabawek i korzystanie z wszelakich „okazji” w tym z kredytów czy pożyczek, aby te świąteczne zachcianki zaspokoić.
Oczywiście w tym wszystkim nie można się pogubić, bo mimo tego, że te święta są na pewno dość kosztowne ( szczególnie jeśli mamy w domu dzieci) to są sposoby na to aby nie zbankrutować i nie zostać z dużym debetem tuż po nich. Jakie? Poniżej kilka moich propozycji dla Ciebie.
- Zaplanuj wydatki i zakupy – Dobrym sposobem na na utrzymanie w ryzach wydatków przedświątecznych będzie zrobienie listy zakupów jakie będą nam potrzebne, oraz zaplanowanie wydatków, a w zasadzie budżetu w jakim musimy się zmieścić. Pozwoli to na ostudzenie zakupowych zapędów po jego przekroczeniu, oczywiście budżet nie może być odrealniony – nie uwzględniajmy w nim środków których nie mamy, pożyczek itp. Natomiast co do listy zakupów, to także każde wyjście do sklepu powinno być poprzedzone przygotowaniem takiej listy, wtedy nie wpadną nam do wózka dodatkowe ciasteczka, ozdoby itp. Ps. Pamiętaj aby nie chodzić do sklepu głodnym … w przeciwnym wypadku kupisz więcej jedzenia, czy przekąsek.
- Zrób zakupy przez internet – Zakupy online są w Polsce już bardzo popularne, jednak kiedy idą święta zdawać się może, że wszyscy porzucają tą metodę i pchają się do galerii. To co możliwe jeśli to możliwe kup przez internet – po pierwsze zyskasz możliwość sprawdzenia cen w wielu sklepach, po drugie unikniesz stania w kolejkach, marnowania czasu na dojazd do sklepu, chodzenie, szukanie. Obecnie nawet zakupy spożywcze można w większości zrobić online w dużych i średnich miastach, co wg. mnie jest świetną alternatywą dla stania w sklepie np. po słoik majonezu 🙂
- Prezentów nie kupuj na ostatnią chwilę – Zakupy prezentów zrób jak najwcześniej, wtedy masz czas na rozsądne zakupy, które nie będą podyktowane emocjami, a dodatkowo możesz na spokojnie poszukać najtańszej/najlepszej oferty.
- Przeglądaj różne sklepy, serwisy porównywarki itp. – Szukasz prezentu? Sprawdzaj oferty różnych sprzedawców, sklepów itp. Nawet w ramach jednego portalu allegro cena zabawki może się różnić o kilkadziesiąt procent!
- Zrób rozsądne menu na święta – Zastaw się a postaw to już trochę minęło, nie ma sensu układanie na stołach ogromnych ilości potraw, objadanie się aż do przejedzenia, kiedy to już nie da się ruszyć. Dla swojego zdrowia ułóż rozsądne menu, a dodatkowo zastanów się jaka ilość jedzenia będzie w sam raz. Dodatkowo warto pomyśleć czy np krewetki i sushi sprawdzi się na świątecznym stole i czy rodzina to lubi:)
- Nie przesadzaj z ilością zabawek – Dzieci lubią zabawki to prawda, a te bywają bardzo drogie. Najdroższe są te, firmowane postaciami z bajek i markowe, ale choć dobrej jakości to często są tylko na chwilę, bo dzieci szybko się nudzą. Moja rada to lepiej kupować zabawki takie, które będą angażować dzieci, uczyć i bawić jednocześnie, a jeśli już chcesz kupić coś markowego to nie przesadzaj z ilością, im więcej zabawek tym dzieci mniej mają się czym bawić 🙂 Ps. Najlepiej spędzać z nimi czas zamiast kupować stos zabawek.
- Ozdoby, pierniczki czy kartki możesz zrobić z dziećmi a nie kupować – To chyba oczywiste, szczególnie jeśli masz pomocników w postaci dzieci. One będą zachwycone wspólną pracą nad tym, no i kolejna okazja do spędzenia wspólnie czasu.
- Po świętach nie wyrzucaj jedzenia – Jeśli zostaną nam jakieś smakołyki ze świątecznego stołu, choćby ciasto czy pierogi, można je zapakować i po prostu zamrozić, a w chwili słabości można z takich zachomikowanych zapasów skorzystać.
- NIE bierz chwilówek na święta – Ten punkt jest dość oczywisty ale muszę go dodać, święta na kredyt nie będą z pewnością tak przyjemne jak nawet skromniejsze święta, na które Cię stać. Bo najważniejsze to po prostu być wtedy razem z rodziną. Nawet pożyczki 0 % trzeba kiedyś oddać, więc to nie jest dobry sposób.
Podsumowując, myślę że da się w tym szaleństwie wydawania pieniędzy uratować jakąś część z nich, oczywiście o ile uda się zachować zdrowy rozsądek i anielską cierpliwość 🙂 A Wy jakie macie pomysły na oszczędne święta?