Spis treści
Duży spadek, najlepiej wielomilionowy po jakimś nieznanym wujku z Ameryki, to plan na lepszą finansową przyszłość i marzenie wielu z nas 🙂 A co zrobiłbyś gdybyś dowiedział się dziś, że musisz po zmarłym członku rodziny spłacić kilkaset tysięcy zadłużenia ? To nie jest jakiś abstrakcyjny problem – czytając Wasze wiadomości z ostatnich miesięcy, oraz komentarze w sieci – to się po prostu zdarza. Dlatego zaprosiłem do rozmowy prawnika, Agatę Alberską, aby odpowiedzieć na najczęstsze pytania dotyczące dziedziczenia zadłużenia, oraz tego jak nie odziedziczyć długów. Zapraszam 🙂
Kto może odziedziczyć długi i w jakiej sytuacji?
Spadek kojarzyć się może z obrazem odziedziczenia wielkiej fortuny po nieznanym członku rodziny, na przykład zaginionym wujku mieszkającym w innym kraju, ale niestety w wielu wypadkach spadek wiąże się ze sporymi kłopotami, w postaci odziedziczonych długów. Wtedy zamiast milionów do wydania możesz być poproszony o spłacanie milionów za zmarłego członka swojej rodziny, zarówno przez banki jak i inne instytucje….Kto w takim razie jest narażony na taką sytuację, kto dziedziczy bez testamentu?
W chwili obecnej, na gruncie nowych przepisów, problem ten przestaje istnieć. Dzieje się tak, gdyż nawet w przypadku braku jakiejkolwiek reakcji spadkobiercy po śmierci spadkodawcy, spadek dziedziczy się jedynie z dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza to, że dziedziczymy tylko aktywa. Długi pozostają wyłączone z tego co nam się należy. Zaznaczyć należy jednak, że taka sytuacja prawna dotyczy sytuacji, w których śmierć spadkodawcy nastąpiła póżniej niż w październiku 2015 r.
Rozumiem, że nie mogę przyjąć spadku w części, np. mieszkania tak, ale kredytu już nie 🙂 ?
Można przyjąć część spadku – jedynie w zakresie aktywów. Niestety jednak jeżeli długów spadkodawcy nie da się zaspokoić w inny sposób, spłata zobowiązań nastąpi np. poprzez sprzedaż takiej dziedziczonej nieruchomości. Dopiero po sprzedaży, spadkobierca może otrzymać to co z takich środków pozostało – o ile pozostało.
Jest to tzw. przyjęcie spadku z z dobrodziejstwem inwentarza. Po przyjęciu, dokonuje się spisu, następnie zaspokaja wierzycieli a to co zostanie przypada spadkobiercy
Jak zaznaczył Sąd Najwyższy w wyroku z 20 lutego 2014 r. (sygn. akt I CSK 264/13), podstawową zasadą dziedziczenia spadku z dobrodziejstwem inwentarza jest ponoszenie przez spadkobiercę odpowiedzialności za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku.
Co w sytuacji kiedy nie wiemy o takim zadłużeniu, a nawet o tym członku naszej rodziny? Czy w sytuacji gdy o zadłużeniu informuje nas pismo od np. komornika mamy jeszcze jakąś szansę na interwencję?
Tak jak wskazałam powyżej, sytuacja ta już nie ma obecnie racji bytu. Odpowiedzialność za długi rodzinne może mieć miejsce za życia spadkodawcy, ale nie po jego śmierci – oczywiście, poza zdarzeniem, gdy świadomie uznamy długi i zobowiążemy się do ich spłaty, czyli gdy przyjmujemy spadek wprost.
Jak nie odziedziczyć długów?
Jak obronić się przed odziedziczeniem w spadku długów? Czy można ( jeśli to podejrzewamy) wykonać jakiś ruch? Sprawdzić jakieś bazy, zasięgnąć wiedzy w sądzie, u komornika, jak to wygląda?
Wszystko czego należy dokonać to przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Nie ma w takim przypadku żadnego ryzyka. Na szczęście ustawodawca wyszedł naprzeciw nieświadomym spadkobiercą.
Kiedy mamy pewność co do stanu prawnego i powagi sytuacji – dana osoba zostawiła nam np. kilkaset tysięcy w kredytach do spłaty, to czy my jesteśmy skazani na spłacanie tego mimowolnie? Czy możemy nie przyjąć tego dobrodziejstwa? Jak to zrobić?
W takim przypadku należy spadek odrzucić. Taka czynności powinna zostać dokonana w terminie 6 miesięcy od śmierci spadkodawcy. Osoba powołana do spadku z mocy ustawy, która go odrzuci, traktowana jest tak jakby nie dożyła otwarcia masy spadkowej. Należy też wtedy pamiętać, że po takiej osobie dziedziczą jej spadkobiercy, więc i oni spadek powinni odrzucić.
Proszę mieć też na uwadze, że cały czas mówimy o dziedziczeniu bez testamentu.
Przyjmijmy, że ja nie przyjmę spadku, ale mam dzieci, czy one także mogę odziedziczyć zadłużenie po dziadkach? Słyszałem już o kilku takich przypadkach – czy wobec dzieci też możemy wykonać jakieś działania chroniące je przed konsekwencjami?
Dokładnie tak – jak podkreślono wyżej, gdy odrzucamy spadek musimy zadbać o to, aby nasi spadkobiercy zrobili to samo.
Czy dziedziczy się każdy rodzaj zadłużenia? Rozumiem, że kredyty, pożyczki, ale np. zobowiązania wobec ZUS i US? Alimenty czy mandaty? Jak to wygląda w praktyce?
Tu mam kolejną dobrą wiadomość – dług alimentacyjny jest ściśle związany z osobą dłużnika, tak więc nigdy nie jest dziedziczony.
Zaległości wobec ZUS i US już niestety wchodzą do masy spadkowej. Jednak należy cały czas pamiętać, że takie długi zaspokajane są z majątku spadkodawcy, nie spadkobiercy – chyba że spadkobierca wyrazi wolę spłaty takich zobowiązań.
Rozumiem, że warto w sytuacji kiedy podejrzewamy, że odziedziczyliśmy zadłużenie zwrócić się do kogoś kto pomoże nam dopełnić obowiązków prawnych, tak żeby zamknąć skutecznie sprawę do końca? Zgłaszają się do Pani klienci także z takimi prośbami?
Większość spadkobierców jest po prostu zdezorientowana i nie wie jak postępować z długiem spadkowym. Natomiast rozwiązanie jest jak wyjaśniłam wyżej, bardzo proste i każdego spadkobiercę można przeprowadzić bezboleśnie przez taki proces.
Podsumowanie
Dziękuje za dużą dawkę wiedzy 🙂 Mam nadzieję, że będzie przydatna dla części z Was, której taki problem dotyczy. Ja natomiast zauważam często, że w sytuacji, w której taki problem zaczyna dotyczyć konkretnej osoby, sama wiedza nie wystarczy, a w zasadzie jedno to wiedzieć a drugie to potrafić się odnaleźć w zawiłościach prawa. Dlatego jeśli macie jakieś pytania związane z tą kwestią, boicie się popełnić błędów, które mogą dużo kosztować to polecam kontakt z prawnikiem, oczywiście najlepiej z Panią Agatą 🙂 Tutaj możecie bezpośrednio kierować takie zapytania. Oczywiście zapraszam też do zadawania pytań w komentarzach. Zdecydowanie jednak lepiej i najczęściej taniej wychodzi gdy w takich kwestiach zainwestujemy w choćby poradę i konsultację, niż gdy ryzykujemy na własną rękę.
Agata Alberska – Prawnik, założyciel serwisu www.prawnikonline24pl, ukończyła aplikację radcowską w Warszawie a także studia i studium podyplomowe na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się głównie w prawie cywilnym, spółek a także prawie autorskim oraz własności intelektualnej. Ma za sobą doświadczenie wyniesione m.in. z pracy w kancelariach prawnych i dziale prawnym TVN S.A.