Spis treści
W dzisiejszym wpisie postaram się w skrócie pokazać jak można łatwo, stosunkowo szybko i bezkosztowo opublikować książkę, poradnik w formie ebooka ( choć nie tylko, ale przede wszystkim w formie elektronicznej), tak aby zbudować sobie dodatkowe źródełko dochodów.
Jeśli jesteś osobą, która ma sporą wiedzę w konkretnej dziedzinie, potrafisz rozwiązać jakiś problem, znasz się na medycynie, odchudzaniu, biznesie, finansach, gotowaniu, psach, kotach, dzieciach etc., lub być może piszesz świetnie opowiadania, wiersze, bajki, które póki co leżą u Ciebie w szufladzie, to zastanów się koniecznie, czy nie warto czegoś w końcu opublikować 🙂
Oczywiście możesz to zrobić, próbując wysyłać swoje treści do różnych wydawnictw. Jednak one najczęściej nie chcą współpracować w ramach małych projektów i z nieznanymi autorami. Dlatego dziś opiszę inną drogę, z której też ja korzystałem, dzięki której będziesz wiedzieć jak wydać swój poradnik, książkę samodzielnie i zacząć na tym zarabiać, nawet w kilka dni i nie mając działalności gospodarczej.
Zainteresowany? Zapraszam dalej.
Jak wydałem moje pierwsze poradniki/ebooki?
Jak pewnie możecie zauważyć, mimo mojej wątpliwej umiejętności pięknego pisania oraz popełniania mnóstwa błędów wszelkiego rodzaju, od zawsze chciałem pisać, publikować, dzielić się wiedzą itp. Pisanie to dla mnie najwygodniejsza forma wyrażania mojego zdania, w tym czuje się najlepiej, chociaż jak wiadomo – teraz rządzi wideo. Ja jednak póki co zostaję przy swoim, tylko nieśmiało zaczynając nagrywanie wersji audio moich artykułów.
Co ważne, pisanie może być także bardzo pomocne w pracy, tak jak mój blog okazałem się wspaniałym źródłem kontaktów. Ja dzięki artykułom, wpisom mogę przyciągać potencjalnych klientów dla moich usług, ale o tym innym razem.
Dodatkowo możliwe jest zarabianie na samym tylko pisaniu, w moim przypadku umożliwiają to płatne treści/produkty takie jak proste poradniki, wzory pism itp. Nie oszukujmy się, ciężko napisać powieść, trzeba na to wiele czasu i umiejętności. Ja takich nie mam, a dodatkowo szybko bym się znudził. Dlatego zdecydowałem się po prostu spisać moją wiedzę, i tak najpierw powstał poradnik „Jak poprawić swoją wiarygodność w bankach”, następnie kilka instrukcji z wzorami pism, a ostatnio poradnik „Jak zostać pośrednikiem kredytowym”. Najdłuższy ebook ma chyba 68 stron. I to wystarczy, chodzi po prostu o przekazanie mojej wiedzy, idei lub konkretnego rozwiązania.
Nie lubię lania wody, stąd mała objętość tych „dzieł” 🙂
Poradniki powstały niejako w odpowiedzi na zainteresowanie osób, które czytają blog i go odwiedzają, a także na problemy klientów. Jeśli ktoś pyta mnie o jakiś wzór pisma kilkakrotnie to po prostu tworzę go z instrukcją jako produkt, więc gdy to się powtarza mogę tam odesłać zainteresowaną osobę, część kupi i rozwiąże swój problem jednocześnie. Więc wszyscy wygrywają.
Gdzie wydałem poradniki i dlaczego zrobiłem tego sam?
Oczywiście jestem też dość leniwy, przy okazji bywam zajęty i zakręcony. Dlatego na początku i tak jest do tej pory, chociaż pod koniec października 2020 zmieni się to z pewnością, swoje poradniki powierzyłem wydawnictwu internetowemu, które wstępnie zajmuje się obróbką takich treści ( w zasadzie robisz to samodzielnie, ale z pomocą ich oprogramowania), zdobywa numer ISBN dla publikacji, dystrybuuje przez własny sklep, ale też daje dostęp do innych ( Virtualo, bonito), czy też umożliwia klientom druk na życzenie Twojej książki.
Dodatkowo nie musisz myśleć o księgowości, systemach płatności, fakturach dla klientów itp. Dla mnie było więc to idealne rozwiązanie na początek, ze względu na jego prostotę, ja zajmuje się tylko dostarczeniem treści, ewentualnie promocją poradnika wśród czytelników, resztę bierze na siebie wydawnictwo internetowe. Takich wydawnictw jest niewiele, ja skorzystałem z Ridero, z którego jestem nadal zadowolony.
W zasadzie zalety tego rozwiązania opisałem powyżej. Oczywiście są też pewne wady. Przede wszystkim kwestia zarobku autora, który znika po drodze 🙂 W tym modelu część dochodu siłą rzeczy musi trafić do firmy, która technicznie zabezpiecza dystrybucję. Gdybym sprzedawał go samodzielnie całość trafiła by na moje konto.
Dodatkowo dochodzi kwestia utraty klientów z powodu „oddalenia” ich od pierwotnego miejsca, w którym poczuli chęć zakupu. To dość skomplikowanie może brzmieć, ale jest proste 🙂 Jeśli z bloga, ktoś trafia na stronę wydawnictwa, następnie musi się np. zarejestrować i dopiero kupić to po drodze tracimy jakiś procent osób, dla których to za wiele 🙂 No i kolejna kwestia – nie mamy kontaktu z kupującymi, nie zapisują się do newslettera, nie mam bazy danych z nimi, więc nie mogę ponowić oferty, czy dać znać o nowościach.
Te minusy powodują, że odchodzę od tego rozwiązania i przechodzę wkrótce na mój sklep, jednak na początku zależało mi na prostocie i szybkości, oraz zdjęciu ze mnie pewnych kwestii. Więc jeśli minusy są dla Ciebie do zaakceptowania to jak najbardziej warto 🙂
Jak stworzyć prosty poradnik/ebooka który zarabia?
No dobrze powiesz, ale jak napisać taki poradnik? Technicznie jest to bardzo proste. Wystarczy jakiś edytor tekstu. Może być open office, Word, Google Docs, cokolwiek. Otwierasz i piszesz, tworzysz. Nie musisz mieć pięknego stylu.
Jeśli chodzi o jakieś proste rozwiązania typu poradnik, instrukcja, wzór pisma itp., to wystarczy utworzyć wstęp z opisem problemu, zarysem tematu, a następnie odpowiednio przedstawić rozwiązania na kolejnych stronach. Jeśli warto dodać obrazki/zdjęcia w danym temacie to zrób je a następnie wklej, zrób potem zakończenie i zapisz plik. To wszystko.
Kiedy napiszesz poradnik, masz gotowy w formacie na przykład doc. możesz jeszcze przeczytać go raz czy dwa, ewentualnie dać do przeczytania małżonkowi, znajomemu, aby sprawdził składnie, sens tego co czyta. Jeśli przejdziesz ten test to myślę że możesz wydać, czasem natomiast potrzebne są lekkie poprawki. 🙂
Ps. Tak ja zazwyczaj najpierw publikuje, potem sprawdzam, przepraszam !
Jeśli masz zmysł estetyczny, umiesz coś zrobić w programach graficznych, czy też w darmowym programie Canva przygotować coś z gotowych szablonów, to możesz zrobić też jakąś estetyczną okładkę dla swojego poradnika, z pewnością będzie wtedy wyglądał bardziej profesjonalnie. Ale jeśli nie masz takich umiejętności, to nie przejmuj się, bo w wydawnictwie będziesz mógł skorzystać z gotowych prostych szablonów.
O czy można napisać ebooka aby na nim zarobić ?
W porządku, stworzenie poradnika może nie jest trudne. Gorzej z tym co napisać i dla kogo. Z tym się zgadzam zdecydowanie, bo na to co piszesz musi być zapotrzebowanie, jeśli chcesz cokolwiek zarobić ze sprzedaży. Dlatego możliwości są dwie:
Piszesz o tym na czym się znasz, co jest Twoją pasją i masz w tej dziedzinie wiedzę, którą można się podzielić. Przykłady to
- np. Ja – kiedy piszę o tym jak poprawić swój BIK,
- doświadczona matka, pisząca o tym jak radzić sobie z małymi dziećmi,
- położna pisząca o przygotowaniach do porodu,
- mechanik o tym jak dbać o swoje auto,
- sprzedawca butów o tym jak dobrać obuwie: )
- wędkarz, o tym gdzie są najlepsze ryby na mazurach.
Druga opcja – piszesz o czymś co jest wartościowe dla jakiejś konkretnej grupy i rozwiązujesz ten jeden problem na przykład:
- Ja – z instrukcjami i wzorami pism jak usunąć wpisy w BIK,
- dietetyk – jadłospis dla osób z cukrzycą,
- elektronik – instrukcja jak podłączyć antenę,
- budowlaniec – jak obliczyć koszt remontu,
- marketer – o tym jak dodać firmę do map google.
Warto więc kierować się choć trochę tym co sam wiesz, poszukać w sobie zasobów, którymi możesz podzielić się z innymi. Wiele osób może dziwić fakt, że ktoś może zapłacić za wiedzę jaką masz, ale przecież tak się dzieje. Przecież prawnik, księgowa, lekarz właśnie za to dostają pieniądze. Co więc możesz dać innym, jaką wartość?
Popularne nisze, które według mnie można wypróbować to:
- Finanse osobiste,
- zakładanie własnej firmy,
- reklama w małej firmie,
- poród i przygotowania do niego,
- wychowywanie dzieci,
- dobre nawyki,
- dieta i odchudzanie,
- zarabianie pieniędzy,
- zarabianie w internecie,
- tworzenie grafiki,
- fotografia,
- zwiększenie sprzedaży,
- dbanie o auta
- gotowanie,
- oszczędzanie na co dzień
- zwierzęta i dbanie o nie
- i wiele innych
Jeśli nadal nie masz pomysłu to wpisz jakąś frazę w google, sprawdź ile ma wyszukań i ile jest w tym temacie poradników np. „Jak poradzić sobie z małymi kotami”. Jeśli wyników jest sporo, ale poradników mało, to spróbuj.
Jak wydać poradnik w Ridero ?
Wydanie swojej publikacji w tym wydawnictwie internetowym jest bardzo proste i nie zajmie to więcej niż kilkanaście minut, no może godzina o ile masz już przygotowany plik z tekstem. Wystarczy wejść na stronę główną, a następnie kliknąć przycisk „utwórz książkę”
Następnie należy wgrać swój plik z tekstem publikacji, wpisać tytuł i dane autora.
Kolejny krok to wgranie okładki, lub wybór z szablonu.
Dalej akceptujemy wygląd książki, przegladamy ją i przechodzimy do opisu książki.
Dalej ustalamy ile chcemy zarobić na poradniku ( Przykładowo jeśli poradnik w formie elektronicznej kosztuje dla klienta ok 20 zł, Ty dostajesz mniej więcej 15). Decydujemy też, czy będzie dostępny w druku na żądanie, oraz w innych księgarniach.
Na koniec akceptujemy wszystko i wysyłamy do przejrzenia pod kątem ewentualnych błędów, ktoś musi zaakceptować Twoją książkę przed umieszczeniem w sprzedaży. Po akceptacji dostaniesz jeszcze wiadomość z prośbą o przekazanie licencji na dystrybucję. Całość trwa do kilku dni, w przypadku małych publikacji nawet 1 dzień.
Ile można zarobić na ebookach/poradnikach?
Czy da się zarobić na ebookach? Decydując się na taki model jak już pisałem musimy podzielić się częścią naszych przychodów z Ridero, w zamian na obsługę techniczną i księgową całości sprzedaży. Jeśli jednak nie masz wiedzy, nie chcesz zakładać działalności itd. to warto rozważyć właśnie takie rozwiązanie, zamiast brać wszystko na siebie.
Jak mogą wyglądać dochody z poradników i ebooków? Jeśli wydasz ebooka, na którym chcesz zarabiać 15 zł za sztukę to będzie on docelowo kosztował dla klienta ok 20 zł. Oczywiście poradniki kosztują różnie, blogerzy sprzedają je w cenach od 19zł do nawet 79 zł w zależności od tematu. Jeśli nie będziesz chciał wysilać się na jakiś znaczny marketing, a temat jest dobry, możesz sprzedać kilkadziesiąt sztuk miesięcznie takiego ebooka.
Zakładając choćby 20 sztuk miesięcznie masz już około 300 zł miesięcznie dodatkowego dochodu. Co najważniejsze to dochód, który już nie wymaga Twojej ingerencji czy pracy, wystarczy napisać raz i wydać, a pieniądze wpadają co miesiąc. Dodatkowo możesz mieć przecież kilka takich poradników, ebooków w różnych tematach, co zwiększy Twój dochód.
Przy kilku takich poradnikach w ciągłej sprzedaży mogą one stanowić dla Ciebie albo zastrzyk finansowy, albo fajną maszynkę, wkładającą Ci pieniądze do konta oszczędnościowego, na przykład na wyjazd wakacyjny. W moim przypadku dochody z poradników uzyskuję od roku, łącznie jest to suma, która pozwoliła by na brak aktywności przez ponad miesiąc, nawet dwa ( czyli jeden lub dwa wolne miesiące w roku).
Dużym plusem dla wielu osób może być fakt, że do wydania poradnika w ten sposób nie musisz mieć swojej działalności gospodarczej, dochód otrzymujesz za licencje swojego produktu, wypłacana jest ona raz w miesiącu, natomiast na początku roku udostępniany jest z tego tytułu pit do rozliczenia.
Dlaczego jeszcze warto napisać poradnik/ebooka?
Oprócz zarabiania na nim, własny poradnik ma też inne zalety. Jeśli jesteś ekspertem, lub chcesz się na takiego pozycjonować, chcesz uzyskać większe zaufanie w oczach klientów, lub też u ewentualnych przyszłych pracodawców, to napisanie własnej książki, nawet elektronicznej stawia Cię w gronie kilku górnych procent, które to zrobiło. Twoja wiarygodność i pozycja wzrasta. Dlatego nie zastanawiaj się, jeśli masz czym się dzielić z innymi zacznij na tym zarabiać.
A Ty już wydałeś coś? Jeśli tak napisz w komentarzu koniecznie. Jeśli nie, to co Cię blokuje? Zapraszam do komentowania:)
Ps. Warto wydać poradnik w tym temacie? 🙂
Nauczyłem się jednego że jak chce się zarobić trzeba dobrze się sprzedać. Tak jak każdy pisarz chcąc sprzedać książki! Ogłasza się licznie ze swoim towarem na różnych stronkach, blogach wraz z tytułami treściami i ciekawymi opisami. Czasem robi się to przez bloga, forum, prywatne strony czasem przez allegro reklamuje się choć to drogie wyjście za które trzeba płacić. Nie wrzuca się na OLX pod żadnym pozorem bo zbyt spadnie i cena w dół pójdzie! Na OLX to głównie produkty z odzysku i zaniżonej cenie przeważnie poniżej hurtowej! Allegro i reklama u nich to koszta poniżej kieszeni normalnego przeciętnie zarabiajacego człowieka a negatywny komentaż napisany przez konkurenta w opisie oferty również wygeneruje nam liczniejsze straty w zybcie. Najlepiej wystartować przez stronę x-2.pl Ogłoszenia darmowe darmowe bo nie trzeba się użerać jak na OLX gdy skasują 150 pozycji dziennie bo ktoś napisał że kopia lub jeszcze coś do admina. Polecam bo – mając sklep internetowy, bloga, forum, sprzedajesz prywatnie, szuka się reklamy swoich produktów – wystawiasz na x-2.pl. Ze swojego sklepu, blogu przekierowuje się na x-2.pl na swoje przypisane konto ze swoimi sprzedawanymi ogłaszanymi produktami. Generuje to ruch zwiększony na swojej prywatnej stronce jako zwrotny ruch linkowania – niczym blog profesjonalisty i generuje wtedy się sławę nazw książkom na necie, zwiększa ilość poszukiwań przez klientów danego tytułu! Pozycjonowanie SEO danej nazwy. A na koncie pisarza kasa rośnie! Tak się robi profesjonalnie i skutecznie! Sława rośnie w miarę poszukiwań przez klientów danego tytułu lub treści!