Spis treści
Jeśli prowadzisz firmę, to z dużym prawdopodobieństwem po jakimś czasie będzie Tobie potrzebne zewnętrzne finansowanie na rozwój i inwestycje. Wtedy trzeba będzie odbyć kilka wędrówek do banków i poszukać jakiegoś rozwiązania, najczęściej kredytu gotówkowego (firmowego), rzadziej czegoś innego. Dziś więc kilka słów o tym, jak dostać kredyt na firmę, oraz na co banki będą zwracać uwagę, gdy będziesz składał wniosek o kredyt.
W momencie rozpoczęcia poszukiwań możesz zauważyć sporą różnicę między podejściem banku do osób będących na umowach o pracę i do przedsiębiorców, niestety w większości przypadków z korzyścią dla tych pierwszych. Nieprzypadkowo mówi się czasem, że Twój pracownik ma pewnie większą zdolność i wiarygodność dla banku niż Ty sam 🙂
Przedsiębiorca mniej wiarygodny od etatowca?
Wynika to z kilku czynników, które mają wpływ na postawę banków wobec osób na działalności. Główny to efekt tego, że bardzo duży odsetek firm nie dotrwa choćby do dwóch lat swojego istnienia, a niektóre nawet do pierwszego roku (przez złe inwestycje, zły wybór branży czy niskie kompetencje). Statystyka taka po prostu już jest.
Dodatkowo samo prowadzenie firmy w Polsce jest zazwyczaj obarczone sporym ryzykiem i nawet jeśli jesteś w 100 % w porządku, to zmiany przepisów i ich interpretacji mogą Cię rozłożyć na łopatki. Do tego trzeba też dorzucić kwestie braku możliwości przewidzenia z dużym prawdopodobieństwem jak zachowa się gospodarka, czy też branża w jakiej działasz i na ile dobry wynik z jakiegoś okresu da się powtórzyć w kolejnych miesiącach… W końcu na ewentualne obniżenie oceny może mieć też duża ilość wyłudzeń w niektórych branżach, co rzutuje na całą grupę klientów z tego sektora.
Dla odmiany taki etatowiec ma przewidywalną dość pensję i zdolność kredytową, wiadomo ile zarabiał wcześniej, a dokumenty dochodowe można także dość łatwo zweryfikować, bo jeśli nawet są wątpliwości można poprosić o taki ich zakres, że ciężko będzie bankowi „wtopić” na takiej transakcji.
Kredyt na firmę lepszy od zwykłej gotówki
To wszystko sprawia, że w większości banków pomarzyć możesz o kredycie na firmę dopiero po 12 lub 24 miesiącach prowadzenia własnego biznesu. Ale nawet wtedy musisz się liczyć z tym, że bank będzie nieco więcej wymagał od Ciebie, niż od klienta indywidualnego. Warto jednak w pierwszej kolejności starać się o tak zwaną „firmówkę”, ze względu na duże różnice w kosztach, które na samej prowizji mogą sięgnąć kilkunastu %. Oczywiście w grę wchodzi też zwykła gotówka, którą uzyskać będzie często nieco łatwiej, ale jak już wspomniałem – będzie sporo drożej. Jeśli chcesz dobrze się przygotować do uzyskiwania finansowania dla firmy to zapoznaj się z więc z przygotowaną przeze mnie poniższą listą:)
Na co bank zwraca uwagę przy kredycie firmowym ( jak zwiększyć swoje szanse) ?
- Twoja historia kredytowa – BIK Indywidualny i inne bazy – Bank zacznie od sprawdzenia bazy prowadzonej przez Związek Banków Polskich ( BR) , a następnie zweryfikuje Ciebie pod kątem rzetelności w bazach bankowych, przede wszystkim w BIK. Dodatkowo większość banków sprawdzi także bazy gospodarcze BIG, takie jak KRD czy ERIF. Jeśli masz tam wpisane jakieś zaległości sprzed lat, niewyjaśnione kwestie to uporządkuj je. Bank zauważy też, jeśli masz mnóstwo chwilówek – wtedy nie licz na kredyt inwestycyjny o dużym wolumenie, a raczej postaraj się wcześniej o kredyt konsolidacyjny żeby zwolnić zdolność kredytową. BIK indywidualny jest sprawdzany zawsze kiedy osoba z działalnością stara się o kredyt, także w przypadku spółek tak będzie w wielu bankach, pod uwagę może być brany BIK prezesa, czasem zarządu lub właściciela. Kiedy zastanawiasz się jak dostać kredyt na firmę – zacznij od sprawdzenia swojego BIK-u 🙂
- BIK Przedsiębiorcy – Jest to baza wszystkich zobowiązań firmowych ( lub gospodarstwa), znajdują się tam informacje na temat kredytów na firmę, leasingów, obrotówek, więc jeśli liczysz na to, że np. karta wzięta na firmę i nie spłacana nie przeszkodzi Ci w uzyskaniu finansowania możesz się srogo przejechać. Co prawda kilka banków przy kredycie gotówkowym dla osoby indywidualnej, ale z dochodem z działalności nie sprawdza tej bazy, jednak przy „firmówce” to standard i podstawa.
- Zapytania kredytowe – Chodzisz od banku do banku i składasz mnóstwo wniosków? Tutaj nie ma zmiłuj, w przypadku firm to także czynnik, który może spowodować odrzucenie wniosku kredytowego, staraj się więc bardzo z tym uważać, bo jak napisałem już sprawdzane są obie bazy BIK. Nie przekraczaj 3-4 zapytań na miesiąc, chociaż banki zwracają uwagę także na ostatnie 3 miesiąca a nawet rok.
- Branża – Co by nie mówić banki nie traktują niestety tak samo wszystkich swoich klientów. Lekarze, Adwokaci to zawsze vip-y ale np. budowlanka czy transport, handel to już branże, które mogą powodować niższą ocenę Twojego wniosku. Recepta jest taka, żeby dbać wtedy o swój BIK i nie uciekać z dochodami ( np. w nadmuchane koszty, czy podmioty powiązane) aby mieć zdolność i ostatecznie mieć szanse na kredyt.
- Podmioty powiązane – To temat zazwyczaj ważny przy spółkach, ale jeśli masz jednoosobową działalność i jesteś udziałowcem także w jakiejś spółce dotyczy to i Ciebie . Chodzi o to czy na przykład wyniki finansowe wnioskującej firmy nie są sztucznie zawyżane przez operacje z inną Twoją firmą, co do których bank może podejrzewać, że było to pozorne działanie pod Tworzenie zdolności, lub też kwestia czy inne Twoje firmy nie mają ogromnych długów, zaległości, nie są wpisane do rejestru zadłużonych podmiotów itp. Kreatywność to nasza cecha narodowa, sytuacje bywają różne, a banki często dmuchają na zimne.
- ZUS i US – Dokładniej kwestia braku zaległości w urzędach. Bank, co raczej oczywiste w większości przypadków, poprosi Cię o zaświadczenia o niezaleganiu lub ostatnie wpłaty na podatek i ubezpieczenie ( płatne oczywiście w terminie). W kilku bankach akceptowane są sytuacje układu ratalnego, jednak także w spłacie układu nie może być zaległości już.
- Wyniki finansowe – To oczywiście kluczowa sprawa, ponieważ banki chcą zobaczyć w jakiej kondycji finansowej jest Twoja firma. Poproszony będziesz zazwyczaj co najmniej o PIT za poprzedni rok rozliczeniowy, oraz wyniki za rozliczone miesiące bieżącego. W części banków będziesz musiał dodać także PIT sprzed roku, aby można było przeprowadzić bardziej szczegółową analizę. W przypadku spółek najczęściej musimy pokazać ostatnie 2 lata działalności, a dokumenty jakie będą potrzebne do oceny to CIT, Rachunek Zysków i Strat oraz bilans za zakończony rok rozliczeniowy, oraz wyniki za rok bieżący. Dodatkowo w większości warto dodać informację o odpisach amortyzacyjnych, czy wydatkach jednorazowych co może wpływać na wyliczenia zdolności kredytowej. Niektóre banki chcą przejrzeć też wyciągi z rachunku firmowego klienta, zazwyczaj za okres 6 – 12 msc. Warto więc robić duże obroty na rachunku i w miarę możliwości w taki sposób rozliczać się z klientami. Niestety jeśli w szczegółowych dokumentach okaże się, że masz jeszcze leasingi na auta czy sprzęt, to obciążona będzie dodatkowo zdolność kredytowa.
- Zdolność kredytowa – Jeśli masz indywidualną działalność gospodarczą to trzeba pamiętać, że Twoje prywatne zobowiązania obciążają firmę i jej zdolność, co wygląda nieco inaczej w przypadku spółek oczywiście. Natomiast banki zdecydowanie lubią kiedy klient wykazuje dochód 🙂 I to najlepiej taki, który daje Ci odpowiednią zdolność na kredyt o jaki się starasz. Oczywiście przy sporym przychodzie i sprzedaży, a dużych kosztach jednorazowych, czy zamortyzowaniu wartościowych środków trwałych to może się także „spiąć”, o ile oczywiście nie notujesz straty co roku od kilku lat… wtedy na pewno analityk będzie musiał dość mocno przyjrzeć się Twoim przepływom finansowym i transakcjom żeby w ogóle dać Ci szanse na kredyt. Obecnie kilka banków oblicza zdolność na podstawie przychodu, więc przy odpowiednich obrotach można coś uzyskać. Nie ma natomiast żadnego sensu celowe niewykazywanie dochodu , robienie specjalnie kosztów w momencie gdy wiesz, że będziesz starał się o finansowanie na przykład na inwestycję.
- Zobowiązania pozabankowe – Banki coraz częściej widzą chwilówki, pamiętaj więc o tym ponieważ w znacznym stopniu wpływają na zdolność, taka chwilówka na 3500 zł w całości obciąża Twój miesięczny budżet – banki właśnie tak to widzą. W wielu z nich dodatkowo sam fakt posiadania chwilówek prowadzi do odmowy, warto więc pozbyć się ich na starcie.
- Dane kontaktowe i strona www – Często ma to znaczenie dla poprawy oceny w banku, warto więc postarać się o to, żeby Twoje dane były widoczne w katalogach firm typu firmy.net, panorama firm itp. i to z danymi kontaktowymi, w tym z aktualnym telefonem, bo analitycy szukają potwierdzenia dla tych danych w niezależnych źródłach. Zrób choćby prostą stronę www, a do tego jeśli to możliwe zarejestruj telefon na firmę 🙂
- Biuro rachunkowe – Jeśli Twoje księgi prowadzi profesjonalista to zawsze lepiej wygląda, niż w przypadku kiedy robisz to sam, tym bardziej że ta księgowa bierze odpowiedzialność za to co podpisuje, jak to robi. Jeśli klient sam zajmuje się swoją księgowością bank prędzej będzie doszukiwał się nieprawidłowości.
- Staż firmy – To dość oczywiste, że im dłużej jesteś na rynku tym lepiej w sytuacji poszukiwania kredytu, a jeśli prowadzisz działalność poniżej 12 miesięcy to będzie niestety bardzo ciężko o cokolwiek. Moja rada dla takich młodych firm – założyć konto w dobrym banku i robić tam obroty, po pewnym czasie być może pojawi się tak zwana oferta na klik i najszybciej tam dostaniecie obrotówkę.
- Majątek Twój i firmy – Dla oceny może mieć pozytywny wpływ pochwalenie się swoim stanem posiadania. Im więcej masz ( Ty lub Twoja firma) tym bardziej wiarygodny jesteś dla banku, więc więc nieruchomości, drogie maszyny czy auta podnoszą Twoją wartość. To dość proste, jeśli masz na siebie np. dom to łatwiej będzie odzyskać zobowiązanie nawet gdybyś Ty nie był na to chętny:)
Różnica między słabym a dobrym klientem według banku
Jeśli zastanawiasz się, czy jest sens dostosowywać się do potrzeb banku, a dokładniej poprawić niektóre kwestie, które bank bierze pod uwagę kiedy starasz się o kredyt na firmę, to dobrze się zastanów. Podobnie jak w przypadku np. kredytu hipotecznego banki różnie oceniają klientów. Jeśli coś spowoduje, że bank uzna przyznanie Ci kredytu za bardziej ryzykowne działanie, niż w przypadku innego klienta, to zapłacisz za niego więcej niż mógłbyś w innej sytuacji. Niektóre banki, jak Alior, Nest itp. stosują siatkę marż i prowizji zależną od wewnętrznej oceny wniosku danego przedsiębiorcy. Różnice na prowizji bankowej mogą sięgać kilkunastu procent i więcej. To pieniądze, które mogą zostać w Twojej kieszeni. W przypadku dużych kwot różnice mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych, wydaje się więc, że gra jest warta świeczki.
Podsumowując – jak dostać kredyt na firmę?
Kredyt dla firmy jest produktem często potrzebnym, a w niektórych branżach niezbędnym do dalszego rozwoju. Wnioskując o niego warto jednak się przygotować, aby mieć jak największe szanse na jego uzyskanie, a dodatkowo nie przepłacać ze względu na większe ryzyko transakcji – szczególnie, gdy mamy możliwość podbudowania swojej pozycji przez odpowiednie przygotowanie.
Na koniec tej listy chce oczywiście zaprosić Ciebie do tego, abyś poszukiwania kredytu dla swojej firmy zaczął od bezpłatnej analizy u mnie, a co do tego jak banki podchodzą do przedsiębiorców…tu przypomina mi się stwierdzenie, które mówi: „bank to taka instytucja która, pożycz Ci pieniądze jeśli udowodnisz mu, że ich potrzebujesz :)” i coś w tym jest, ale nie ma co narzekać. Na pytanie jak dostać kredyt na firmę można więc odpowiedzieć – pokazać, że jesteś taką firmą, która poradziła by sobie bez niego 🙂