fbpx
Doradca w banku mnie oszukał!?

Doradca w banku mnie oszukał!?

Ehh… ile to już razy czytam na przeróżnych forach, albo w wiadomościach do mnie, jak to jakiś krwiożerczy doradca w banku oszukał klienta, a to bank coś „wcisnął”, wykorzystał sytuację itp. A on został teraz z drogim kredytem, którego nie może się pozbyć, z ubezpieczeniem, które jest zupełnie niepotrzebne i jakimiś dodatkowymi usługami, Bóg wie po co. I oczywiście takie przypadki są, faktycznie zdarzają się. Choćby ostatnio w mojej „okolicy”, gdzie klient ewidentnie został naciągnięty na pakiet dodatkowych usług a doradcy nazwali to „prowizją za uruchomienie”.

Jednak w większości, absolutnej większości problem, kiedy ktoś tak zaczyna opowiadać wziął się z … tego że klient oddał całą odpowiedzialność za swoje finanse osobiste, czyli bardzo ważną, istotną sferę życia obcej jednak osobie. Nie ma wielkiego znaczenia, czy z lenistwa, wygody, braku wiedzy. A przecież to nadal Twoje finanse.

To nadal Twoja decyzja

Bagatelizujemy ciągle różne naprawdę ważne rzeczy a zajmujemy czas i głowę pierdołami. , zdrowie relacje więc i finanse. Uważasz, że wszystko wiesz i jakoś to będzie, Twoja sytuacja będzie coraz lepsza lub w najgorszym wypadku co najmniej taka sama. Ale życie się zmienia i … jest jak jest . Nie czytasz umów, nie czytasz załączników, nie liczysz nie zastanawiasz się jakie będą skutki podpisania umowy na kilka lat do przodu… Dają do podpisu to podpisujesz, potem płaczesz jęczysz i marudzisz.

Zastanawiasz się godzinami, godzinami co kupić na walentynki, jaki film obejrzeć itp. Ciekawy case z ostatnich dni: Klientka kilka dni poświęciła na chodzenie po bankach i szukanie ofert lokat, wypytywała o szczegóły, jeśli w jednym banku potrafiła spędzić ok pół godziny to podejrzewam, że była w kilku więc zajęło jej to co najmniej kilka godzin w ciągu dnia…. praktycznie cały dzień.

Po dwóch dniach, klientka wraca i ponownie pyta o to samo, po kolejnym pytaniu o to  z czego wynika brak opłat za konto stwierdzam, że mówiłem o tym ostatnio a wynika to z tabeli opłat i prowizji którą wydrukowałem i dałem Pani aby mogła Pani spokojnie zapoznać się z tym w domu… po czym Pani stwierdziła że jakoś nie miała na to czasu, głowy.

No to jeśli ktoś kto chce wpłacić pieniądze, swoje pieniądze do banku nie ma czasu żeby sprawdzić to co go interesuje to jestem przekonany że 90 % tych którzy biorą kredyty są nieświadomi tego co podpisują.

A jeśli takie masz podejście do swoich pieniędzy, czasu i przyszłości to czego oczekujesz? Czy jak podpisujesz umowę kredytową to podpisujesz Ty? Czy tylko Twoje ciało pozbawione życia bo kosmici przylatują wtedy i zabierają Cię na chwilę, nanoszą podpisy na cyrograf i po chwili odstawiają na miejsce?

Znajdź dobrego, doświadczonego doradcę ale myśl i sprawdzaj

Pisałem jakiś czas temu, że to doradca ma wiedzę i to on powinien prowadzić Twoją sprawę szukając odpowiedniego rozwiązania i dalej jestem tego zdania. Ale ostatecznie to Ty musisz podjąć decyzję, policzyć i sprawdzić warunki. Podpisując umowę oświadczasz, że zapoznałeś się z nią, jesteś zdrowy na głowę i bierzesz za to odpowiedzialność więc wydaje się być w porządku żeby poświęcić wtedy naprawdę trochę więcej czasu na analizę, myślenie i decyzję. Używaj mózgu jak mówi doktor House …

Nie piszę tego wszystkiego żeby kogokolwiek obrażać, po prostu – nie bagatelizuj i nie zwalaj ważnych decyzji na kogoś innego, myśl i dbaj o te sprawy, wtedy nie będziesz czuł się oszukany, będziesz spał spokojniej;)

Więc następnym razem kiedy będziesz szukał kredytu:

  1. Znajdź dobrego doradcę
  2. Po tym jak już będzie miał dla Ciebie dobrą ofertę przeanalizuj ją, policz i sprawdź warunki.
  3. Dopiero podpisz lub nie.

Ps. jeśli szukasz dobrego doradcy to zapraszam do siebie:) 

2 Comments

  1. Jednym z czynników, które mają wpływ na podejmowanie złych decyzji finansowych, jest niska wiedza lub nawet brak elementarnej wiedzy ekonomicznej. Dlatego znajdziemy w internecie tak wiele opinii, że „bank mnie oszukał”, „doradca źle doradził”, itp.
    Podpunkt 2: „ofertę przeanalizuj ją, policz i sprawdź warunki”, jest dla wielu osób… niemożliwe do wykonania, ponieważ nie tylko nie rozumieją różnicy np. pomiędzy oprocentowaniem nominalnym, a rzeczywistym, ale nie rozumieją zapisów umowy! Rzadko kto nawet ją czyta w całości!
    Absolutnie zgadzam się, że dobry doradca pomoże wybrać korzystny dla nas produkt finansowy, ale ważne jest wiedzieć o co doradcę zapytać. No i nie bać się pytać, bo w końcu chodzi o NASZE pieniądze! Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.