Spis treści
Posiadanie zadłużenie to nigdy nie jest komfortowa sytuacja. Oczywiście, nawet z długami da się żyć i przy zastosowaniu sensownego planu spłaty nie będzie to stanowiło czynnika, który wpływa negatywnie na całe życie. Problem pojawia się kiedy wierzyciel lub firma zajmująca się odzyskiwaniem należności, która działa na jego rzecz ( a częściej odkupiła taką wierzytelność) staje się nie tyle partnerem osoby zadłużonej w procesie spłaty zobowiązania, a wrogiem agresywnie atakując takiego dłużnika jak co najmniej oszusta, którego trzeba tępić. Mówiąc wprost – firma windykacyjna nęka taką osobę.
Kilka lat temu takie praktyki były jeszcze powszechne, nawet w większych firmach. Obecnie jednak mamy do czynienia raczej z polubownym postępowaniem zmierzającym do tego, by dostosować spłaty do możliwości dłużnika, ponieważ wtedy przebiega to po prostu lepiej dla każdej ze stron.
Firmy windykacyjne nękające dłużników – to nadal się zdarza
Zdarzają się jednak wyjątki w tej dziedzinie i nadal można spotkać sytuację rażącego naruszenia elementarnych zasad etycznej windykacji, która przeradza się wprost w nękanie, które nie dość, że nie prowadzi do spłaty zobowiązania, ponieważ najczęściej chodzi tam o zastraszanie w celu wyciągnięcia rzekomo utajonych środków, to jeszcze wyniszcza psychikę zadłużonej osoby, wpływając na całość funkcjonowania. Niestety tego typu firmy i ich pracownicy czują, że są ponad prawem, czy tak faktycznie ma to wyglądać?Postaram się odpowiedzieć na pytania dotyczące tej kwestii wraz z prawnikiem Agatą Alberską.
Co może zrobić dłużnik, kiedy nęka go firma windykacyjna?
Standardowym zachowaniem firmy windykacyjnych jest wykonywanie telefonów z ponagleniem, monitów. Jednak zdarza się, że wygląda to na dość dużą nadgorliwość…
Znane mi sią przypadki straszenia zadłużonych interwencją komornika ( przed wydaniem nakazu zapłaty), wykonywanie telefonów do sąsiadów, wizyty w miejscu pracy pracowników firmy windykacyjnej czy nawet oklejanie drzwi i okolicznych słupów naklejkami informującymi o tym, że mieszka tu dłużnik…
W jakim przypadku możemy mówić o przekroczeniu granicy? Czy regulują to jakoś przepisy prawa?
-Przekroczenie granicy następuje praktycznie w każdym przypadku wskazanych działań. Należy pamiętać, że jedynie komornik sądowy ma prawo nachodzić nas w domu, zadawać pytania sąsiadom czy też pracodawcy – a nawet on nie może robić tego zbyt często, gdyż takie zachowanie może stanowić nękanie, czyli przestępstwo określone kodeksem karnym.
Co może zrobić zadłużona osoba, która pada ofiarą takiej nękającej firmy windykacyjnej? Często osoby takie czują się bezradne, a pracownicy firm windykacyjnych traktują te osoby z góry, jakby nie miały żadnych praw…
–Zadłużona osoba, którą spotykają nieprzyjemności ze strony windykacji, ma pełne prawo do obrony i ochrony swoich praw. Najprostszym sposobem jest przesłanie do firmy windykacyjnej tzw. „ostatecznego przedsądowego wezwania do zaprzestania naruszeń”. Naruszenia o jakich mowa polegają na nie respektowaniu przez firmy windykacyjne dóbr osobistych, takich jak godność, wizerunek, nietykalność mieszkania i innych. Dłużnik powinien zwrócić się do kancelarii prawnej, aby ta takie wezwanie przesłała w jego imieniu, może to jednak zrobić też samodzielnie. Drugą drogą obrony – nie wykluczającą drogi cywilnej – jest zgłoszenie nękania do organów ścigania. Takie zawiadomienie można zgłosić osobiście lub drogą pocztową.
Czy należy wchodzić w interakcje z taką agresywną firmą ? Czy podpisywać umowy, ugody, zgadzać się na rozkładanie na raty pod przymusem, czy raczej najpierw dążyć do wyjaśnienia kwestii nękania? Zakładam, że firma raczej nie będzie czekać na ewentualne rozwiązanie sprawy z czynnościami…
-Odnośnie kontaktów z firmą windykacyjną wyjaśniam, że dłużnik nie ma żadnego obowiązku do składania wyjaśnień, podpisywania ugód, wpuszczania windykatora do domu czy też kontaktu telefonicznego. Nie wolno dać się zastraszyć. Proszę pamiętać, że wierzyciel ma możliwość dochodzenia swoich praw na drodze sądowej – nie musi wykorzystywać metod niezgodnych z prawem.
Podsumowując – agresywny windykator nie jest bezkarny
Dłużnik, to nadal człowiek, chronią go przepisy prawa. Nie można pozwolić na działania firm windykacyjnych niezgodne z prawem, w postaci nękania, grożenia itp. W wypadku zaistnienia takiej sytuacji należy najpierw skontaktować się z tą firmą, a istnieje także możliwość złożenia zawiadomienia do prokuratury na tego typu działanie, a wykonujący je pracownicy mogą ponieść odpowiedzialność. Ważne, by nie dać się zastraszać i pamiętać o tym, że także dłużnik ma swoje prawa.
Agata Alberska – Prawnik, założyciel serwisu www.prawnikonline24pl, ukończyła aplikację radcowską w Warszawie a także studia i studium podyplomowe na Wydziale i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się głównie w prawie cywilnym, spółek a także prawie autorskim oraz własności intelektualnej.
Ma za sobą doświadczenie wyniesione m.in. z pracy w kancelariach prawnych i dziale prawnym TVN S.A.
