Masz świetny pomysł na biznes, rewelacyjną okazję dzięki której możesz zarobić dużo w krótkim czasie, tylko mały problem bo nie masz akurat pieniędzy żeby to zrealizować? Nie jesteś jedyny, brak środków na inwestycje to dość powszechny problem w biznesie i trzeba szukać różnych rozwiązać żeby móc zrealizować swoje plany.
Zadaj sobie tylko pytanie, czy jesteś faktycznie kimś kto ma szanse na pozyskanie środków na inwestycje, czy tylko marzycielem, który nic nie wnosi a chciałby dostać miliony pod swój pomysł?
Myślisz o biznesie poważnie czy tylko naczytałeś się książek?
Czasami zdarza się, że dostaje wiadomość lub przeczytam na forum posty tego typu – Młoda osoba ma świetny pomysł, niestety nie może zdradzić jaki bo mogę mu go ukraść, albo np. chce kupić jakiś budynek, hale, kamienicę, hotel itp itd. tylko akurat nie ma gotówki na ten cel. Skoro więc ma dobry pomysł, to szuka finansowania, może być z banku albo od inwestora, byle by bez zbędnych pytań, formalności i na dobrych warunkach i przede wszystkim szybko żeby okazji nikt nie sprzątnął sprzed nosa. A i zapomniał bym, w większości kończy się to zdaniem typu – czekam tylko na poważne oferty, a jak nie umiesz to się nie odzywaj;)
Już przestałem odpisywać zazwyczaj na takie rzeczy, bo dbam o to by nie wchodzić w bezsensowne dyskusje. Dlatego tak w skrócie napiszę dlaczego w takim wypadku, taka osoba może najwyżej starać się o dotację z PUP na sklepik szkolny ( a i to odradzam bo taka osoba popłynie) a nie o kredyt inwestycyjny, czy inne finansowanie. Zainteresowany?:)
Dajmy na to, że wymyśliłeś sobie np. zakup hotelu w karpaczu, albo sali weselnej za 1 mln zł. Sprawdźmy co trzeba zrobić żeby to sfinansować?
1.Kredyt inwestycyjny, to kredyt celowy – dostajesz go z banku pod konkretny temat.Bank da Ci oczywiście środki na to, tylko musisz spełnić pewne warunki. Wiesz teraz kiedy idziesz po 10 000 do banku to czasem trzeba się napocić 🙂 Czego więc bank wymaga zazwyczaj?
- Zazwyczaj dobry BIK ( przy spółkach z o.o. prezes i udziałowcy czasem nie sprawdzani)
- Doświadczenie biznesowe – jeśli masz 21 lat, przeczytałeś 2 książki to trochę mało. Realnie kilka lat w biznesie lub na wysokim szczeblu menadżerskim i to w tej konkretnej branży lub pokrewnej, im więcej tym lepiej.
- Wkład – tu brutalnie, musisz coś wnieść do transakcji, albo gotówkę albo w innej formie ale 20-30 % to tak realnie jeśli chcesz w ogóle zacząć temat.
- Biznes plan – jeśli nie masz biznes planu to na co ma Ci dać bank te pieniądze? To musi być konkretnie rozpisane, wraz z prognozą późniejszych zysków itp. Bank musi to mieć czarno na białym.
- Temat musi być realny, nie plan pomysł itp. jeśli zakup czegoś to musisz już wiedzieć czego dokładnie, mieć zdjęcia, numery ksiąg itp itd. żadne idee i marzenia.
- Przygotuj się na czekanie do 2 msc na decyzję….
2.Pożyczki prywatne – hej ale skoro w banku jest tak ciężko to na pewno ktoś pożyczy Ci prywatnie, bez takiej papierologii… Na pewno?
- W Polsce jest jakiś mit, że pożyczka prywatna to proste i szybkie finansowanie, bez żadnych formalności. Że inwestor czy fundusz da Ci milion z pocałowaniem ręki, tylko dlatego że jest drożej. Nie do końca, w większości ktoś daje swoje pieniądze i ma wymagania. Jakie?
- Zabezpieczenie to podstawa – pożyczki pod weksel czy umowy to jakaś magia, nie ma czegoś takiego jeśli mówimy o dużych kwotach i sytuacjach gdzie faktycznie możesz uzyskać finansowanie. Tylko twarde zabezpieczenie jest dobrym zabezpieczeniem – nieruchomość, udziały, złoto, auto. O ile dobrze zbywalne to możesz uzyskać 50-60 % wartości.
- Umowa w formie aktu notarialnego i krótki okres spłaty – zazwyczaj okres spłaty to 6 do 12 msc, tylko z możliwością przedłużenia o kolejny okres po spłacie odsetek ( wynik ustawy antylichwiarskiej)
- Wysokie koszty – 2 a nawet 5 % miesięcznie może wynosić oprocentowanie takiej pożyczki, a dodatkowo często dochodzą prowizje no i koszty notarialne. Czy Twój pomysł jest na tyle rentowny?
- Łatwość uzyskania środków to bajka – jeśli masz dobre zabezpieczenie a chcesz np. do 100 000 to faktycznie łatwo uzyskasz środki, ale im więcej a nieruchomość trudno zbywalna ( domy, hale, mniejsze miejscowości) to już będzie gorzej.
3.Prywatny inwestor. No ok …to może jakiś inwestor się skusi?
Jasne, czemu nie warto szukać inwestora który wejdzie w biznes. Jest wiele osób które ma dużo pieniędzy a nie wiedzą co z nimi zrobić. Ale też nie wejdą w to w ciemno. Co będzie chciał inwestor?
- Biznes plan – dokładnie rozpisane informacje o projekcie
- Rozpisanie dokładnie na co pójdą wniesione przez niego środki ( na pewno nowa bryka dla Ciebie nie wchodzi w grę) – nikt nie lubi kiedy marnuje się jego pieniądze.
- Jak widzisz współpracę z inwestorem – dokładniej jaki jest plan wejścia i wyjścia, czy inwestor obejmie udziały, jeśli tak to ile i kiedy może wyjść z inwestycji, jeśli ma być to pożyczka to na ile i na jaki procent.
- Informacja jak podzielisz zyski…
- Co poza pomysłem wnosisz do tego projektu – jakie masz doświadczenie, kontakty, możliwości i kasę?
- Jaki będzie podział kompetencji? – jeśli oczekujesz sfinansowania 100 % swojej inwestycji to rozsądny człowiek z doświadczeniem będzie chciał Cie albo nadzorować, albo przejąć kontrolę nad biznesem aby dzięki kontaktom i wiedzy pchnąć to do przodu – wtedy lepiej oddać połowę biznesu który będzie rósł 100 % rocznie niż obstawiać przy zatrzymaniu 100 % biznesu który to samo osiągnie 10 lat bo koniecznie wszystko musisz robić sam.
Oczywiście, to nie tak że szukanie środków na inwestycje jest niemożliwe, ciężkie i nierealne. Są dotacje, są pożyczki unijne, jest crowdfunding który nieźle się rozwija. W końcu i wymienione wyżej są możliwe do uzyskania o ile jesteś poważny i zdeterminowany.
Pytanie tylko czy faktycznie wnosisz coś do danej transakcji czy tylko chcesz żeby ktoś sfinansował Twoje marzenie a nie masz o tym pojęcia. W tym drugim wypadku lepiej na teraz więcej poczytaj, idź do pracy a potem pomyśl ponownie o wielkim biznesie i inwestycji.
Ps. jeśli spodobał Ci się artykuł to polub, udostępnij:)
Ps. 2 A jeśli szukasz finansowania inwestycji i spełniasz warunki o których pisałem to zapraszam może uda mi się pomóc:)
Ja myślę, że marzyciele są przekonani o tym , że ich pomysł na biznes jest idealny i genialny. Czasem nie da się tego obiektywnie ocenić, trzeba sprawdzić w tzw. „praniu”
Jasne, trzeba sprawdzić. Tylko czy zawsze trzeba sprawdzać na zasadzie – postawię fabrykę za pożyczone pieniądze, lub kupię pensjonat za kredyt i zobaczę jak mi pójdzie?:)
Świetny artykuł, wiele firm szczególnie małych pomija sposoby finansowania a to duży błąd ponieważ niskooprocentowany kapitał można dobrze zainwestować i pomożyć zysk 🙂 Świetnie wytłumaczone Panie Arturze 🙂