fbpx
Kiedy ogłosić upadłość konsumencką?

Kiedy ogłosić upadłość konsumencką?

Czy warto za wszelką cenę walczyć o coś, mimo tego że tylko przedłużasz coś co jest nieuniknione, męczysz się i stresujesz, nie możesz żyć?

Do napisania tego nakłoniło mnie ostatnio spotkanie z pewnymi klientami… ale wiem, że takich osób jest dużo dużo więcej.

kiedy ogłosić upadłość konsumencką

Historia jakich wiele

W dużym skrócie, małżeństwo po 50, dochody nie najgorsze jak na prowincję jakieś 3000 zł łącznie, ale kredyt za kredytem…jeden szedł na spłatę drugiego, potem na jakieś remonty itp, potem chwilówki aż w końcu nie dało rady już tego obsługiwać… Do spłaty zrobiło się prawie 200 000 zł samego kapitału, jest komornik który ściąga połowę świadczeń od obojga no i jest wpis na hipotece już…

Tonący brzytwy się chwyta

Państwo chodzą od chwilówki do chwilówki, szukając pożyczek pozabankowych bo przecież dochodu mają tylko połowię więc nie starcza, szukają też cudownych rozwiązań – pożyczek oddłużeniowych, inwestorów itp…

Problem w tym, że to co tak chronią, czyli MAJĄTEK, nieruchomość, dom jest wart mniej więcej nieco ponad połowę tego co mają do spłaty. Nie ma więc mowy o tym by ktoś udzielił jakiejś pożyczki pod zabezpieczenie.

Bank może i dałby ugodę, ale ugoda to nie jest coś co ma być dla ciebie miłe i przyjemne, jeśli bank pójdzie na rękę i zakończy egzekucję to ugoda będzie na jego warunkach, a więc spłaty nie na 10 a np. na 3-4 lata żeby zminimalizować ryzyko…więc nie do obsługi przy tej wielkości zobowiązania i dochodach…

Branie kolejnych chwilówek czy pożyczek dopóki jeszcze dają, przedłuża nieco sprawę…można coś połatać, poobiecywać, mieć spokój na miesiąc dwa…ale co potem, tych firm pożyczkowych nie ma w nieskończoność…

Co najlepsze w tym wszystkim, spłaty jakie idą na zobowiązanie to ok 1500 zł msc, niby jest to 18 000 rocznie, więc można sobie myśleć że w sumie to kiedyś spłacę … tylko trzeba wziąć pod uwagę że 200 000 to podstawowa kwota a do tego dochodzą koszty, oraz odsetki ustawowe co sprawia że to co ci państwo płacą miesięcznie pokrywa tylko odsetki, co za tym idzie zobowiązanie nie jest wogóle zmniejszane i mogą tak spłacać i sto lat.

Upadłość konsumencka – sposób na wyjście z długów

Jakie jest rozwiązanie w takiej sytuacji? Chyba jest to dość oczywiste, ale przez osoby w takiej sytuacji nie przyjmowane do świadomości…UPADŁOŚĆ KONSUMENCKĄ.

Upadłość konsumencka obecnie jest prostsza, wystarczy złożyć i uzupełnić wniosek, przejść rozprawę, potem wszystko ogarnąć…a sądy częściej się na nią zgadzają. OCZYWIŚCIE nie jest to miłe czy przyjemne – TRACISZ majątek, syndyk musi sprzedać to co masz np. nieruchomość, musisz przejść przez rozprawę i całą procedurę.

ALE zyskujesz skasowanie sowich zobowiązań, więc po kilku miesiącach jesteś czysty, bez windykacji, komornika, ciągłego strachu, nerwów kombinowania…poza tym aby jakoś sobie poradzić na początek dostajesz równowartość czynszu na danym terenie na rok, więc możesz sobie układać wszystko na nowo, ale bez nerwów, bez kopania się z koniem.

Czy takie rozwiązanie interesuje kogoś? Pewnie tak, jednak większość będzie miało takie podejście jak ta para, bo dla nich ten dom,  chociaż tak nie jest w rzeczywistości wart jest pewnie 100 razy tyle, ma wartość sentymentalną itp. nie chcą przez to przechodzić i wolą żeby było tak jak jest, dalej szukają chwilówek…

Pytanie czy jest sens to ciągnąć?

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.