fbpx
„Jak to robią bogaci? 30 bezcennych nawyków”  – moja krótka recenzja książki

„Jak to robią bogaci? 30 bezcennych nawyków” – moja krótka recenzja książki

Coś do poczytania w wakacje? W moje ręce trafiła niedawno książka „Jak to robią bogaci – 30 bezcennych nawyków”, której autorem jest niejaki Tom Corley. Czy faktycznie da się z niej coś sensownego, przydatnego wyciągnąć? A może szkoda naszego czasu? Jak zawsze to zależy, dlatego przygotowałem tą krótką recenzję, w której zawarłem plusy jak i minusy tej książki, oraz opis czy, ona według mnie jest. Zdecydować możecie więc sami.

No i cóż powiedzieć na wstępie ? Gdyby była to moja pierwsza tego rodzaju książka to kto wie, może byłbym bardziej poruszony, zachwycony, mocniej zainspirowany, a tak… jest poczucie, że to wszystko się zgadza, jest jakl najbardziej ok, tylko hmm to już było, wszystko to już wiemy. Takie jest moje wrażenie po przeczytaniu całości. Ale czy tak do końca jest?

jak to robią bogaci recenzja
„Jak to robią bogaci” recenzja

Twoja pierwsza książka o nawykach o rozwoju?

I teraz żeby nie było – to nie oznacza, że jest to jakiś bezwartościowy książkowy skok na Twoją kasę, lanie wody, szkodliwa pozycja. Nie, zupełnie nie. Książka jest zasadniczo całkiem ok, jej treść, zasady w niej zawarte i opisane także, porady są trafne, a czyta się to szybko, sprawnie i dość przyjemnie. Tylko, no właśnie jeśli miała by to być pierwsza, albo druga książka na temat nawyków bogatych, samych nawyków, albo rozwoju osobistego to jak najbardziej ok, można stwierdzić, że w sumie warto po nią sięgnąć i wtedy można z niej wyciągnąć wiele ciekawych wskazówek.

Można ją potraktować jako alternatywę dla innych podobnych publikacji, lub jako pozycję, która po latach odświeża nieco zakurzoną wiedzę, głowę itp. Daje na nowo inne spojrzenie na kilka kwestii związanych z Twoimi nawykami, organizacją życia i pracy.

Bo chociaż znajdziemy tam na pozór wiele ogólników, truizmów na pierwszy rzut oka, to czy właśnie nie z takimi rzeczami mamy zawsze problem? Zazwyczaj książki tego typu traktują głównie o tym co robić by być bogatym. Tym razem jednak wydaje się, że autor zwraca uwagę bardziej na to, że nasze życie, nasze rezultaty są efektem tego jakie decyzje podejmujemy na codzień. A to z kolei wynika z nawyków, od tego jakie w sobie wypracujemy. A im więcej tych dobrych, wspierających, a mniej złych tym większe szanse na sukces dla nas.

Trochę o treści

Wypada też nieco napisać o tym co można znaleźć w środku. Sam tytuł sugeruje coś, czym tak książka zupełnie nie jest 🙂 Nie znajdziecie tam nic pikantnego o nawykach łóżkowych bogaczy, o nie 🙂

„Budowa” treści książki też jest dość specyficzna, bo na początku dostajemy krótkie historie na temat kilku bohaterów zmagających się z jakimiś problemami natury finansowej ( ale wynikającymi oczywiście z ich złych nawyków), którzy trafiają na tajemniczych „pomocników”, oferujących im udział w programie „Nawyki bogatych”, a ten ma im pomóc wyjść na prostą.

Zdawało by się, że autor pociągnie w tym stylu dalej i dostaniemy coś w stylu „Bogatego ojca…” historię nie do końca prawdziwą może, ale z morałem i dobrze napisaną. No bo wiadomo – historie czyta się dobrze i łatwiej z nich coś wyciągnąć. A tu … niespodzianka. Bo dalej dostajemy kolejne rozdziały na temat działania nawyków, ich znaczenia oraz ich zmiany.

W końcu mamy także te 30 cennych nawyków jakie powinniśmy wprowadzić, aby osiągnąć sukces rozpisanych/opisanych w podrozdziałach. One są zasadniczo dobre, pożyteczne, wiele z nich, dzięki temu co przeczytałem przypomniało mi o kilku kwestiach do zmiany w mojej codzienności, o tym też jak zmiana jednego ważnego elementu w życiu może pociągnąć inne sfery. Albo choćby kwestia planowania zadań, celów, korzyści z medytacji, albo taka głupota, żeby wyznaczać sobie konkretne godziny na obsługę maila etc. aby nie robić tego cały dzień.

Wszystko to ma sens, ciężko się z tym nie zgodzić jak już wspomniałem. Natomiast… niektóre porady wydają się być rozbudowane nieco bardziej od innych, mają więcej miejsca, dając coś ekstra, a niektóre są tak zdawkowo poruszone, jakby sam autor nie za bardzo chciał o tym pisać 🙂 Jakby było to już dodane po zakończeniu większości tuż przed wydaniem.

Na koniec ponownie dostajemy historie naszych początkowych bohaterów już z happy endem, ale … w sumie wiadomo było do czego to zmierza, jak się skończą te historie i stanowiły one jakiś wypełniacz dla środka książki.

Oto kilka z ciekawych nawyków opisanych w książce:

  • Będę się starać codziennie myśleć pozytywnie
  • Będę zabiegać o wsparcie mentorów sukcesu
  • Będę poświęcać co najmniej 30 minut dziennie na poszerzanie wiedzy….
  • Będę wykorzystywać mechanizm dźwigni, aby osiągnąć cele i spełniać marzenia.
  • Będę tworzyć listy rzeczy, których nie należy robić…
  • Będę na codzień trzymać nerwy i język na wodzy

itd. …

Czy warto?

Podsumowując – „Jak to robią bogaci” to nie jest może przełomowa książka. Jednak jako konkretna, dość krótka, przystępnie napisana książka o nawykach i rozwoju osobistym jest to publikacja, którą mogę polecić dla osób początkujących w rozwoju osobistym, takich które podobnych książek raczej nie przerabiały. Ewentualnie takich, które dawno czegoś podobnego nie czytały, a nie chcą poświęcać czasu na jakiegoś kolosa na 600 stron. Jeśli uda wam się znaleźć jakąś fajną promocję – czemu nie. Dla mnie jest to takie 6,5 na 10. Jednak bardziej pozytywne niż negatywne, więc ogólnie ok.

Ktoś z was czytał?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.